wtorek, 17 lipca 2012

Przyciemnianie włosów naturalnymi sposobami

Ostatnio od słońca moje włosy pojaśniały i nabrały rudawych refleksów. Kolor jest śliczny, taki karmelowy, ale nie pasuje do mojej urody (typ lata- pasują mi raczej mysie odcienie). Przekopuję więc internet w poszukiwaniu naturalnych, tanich sposobów na przyciemnienie włosów. A oto co mi się udało znaleźć:

  • maseczka z olejku rycynowego: wymieszać żółtko (lub kilka, w zależności od  długości włosów) z kilkoma kroplami olejku, nałożyć na włosy i zostawić na 30 minut. podobno świetnie regeneruje włosy i przyciemnia je
  • płukanka szałwiowa: 2 torebki szałwii zalać 200 ml wrzątku, odstawić na 2 godziny, następnie wmasować we włosy na 30 minut i spłukać. oprócz przyciemniania nadaje połysk włosom
  • płukanka naparem z pokrzywy: przyciemnia, wzmacnia włosy i nadaje im połysk
  • bardzo mocny wywar z czarnej herbaty ale uwaga: może wysuszać włosy
  • zwykłe szampony z czarneą rzepą lub pokrzywą mogą delikatnie przyciemniać włosy

Jeszcze wywar z kory dębu lub niedojrzałych łupin orzecha włoskiego, oraz płukanka z łusek cebuli, ale podobno włosy mogą od tego zrudzieć, czyli dać efekt jak dla mnie odwrotny od zamierzonego.
Polecam stronę http://www.ziola-leki.pl/  Tam znajdziecie te i wiele innych ziołowych przepisów:)

poniedziałek, 16 lipca 2012

Czas zadbać o figurę



Mam w planach wzmocnić trochę mięśnie i zrzucić parę kilogramów...  Ostatnio ktoś mi podał linka do tych 8-minutówek i mi się spodobały, więc gromadzę wszystkie tutaj:D
Są lekkie, dobre na początek. 
  
Oprócz codziennych ćwiczeń ustalam sobie takie zasady:
  • jeść ostatni posiłek ok. 3-4 godziny przed snem
  • pić więcej wody i zielonej herbaty
  • co do diety... słodyczy i tak mi nie wolno ze względu na cerę :O
  • starać się aby posiłki nie przekraczały objętościowo wielkości pięści, może zadziała skoro taka ilość zapełni żołądek (tylko jeść powoooli). 
Jakoś nie mogę się zmusić do porannego biegania, więc chociaż tyle zrobię dla figury:)
A jak tam z wami, któraś z was również ma w planach odchudzanie albo uprawia jakieś sporty? Podzielcie się, może mnie zainspirujecie;)









Wishlist

Oto mój modowy wishlist. Część rzeczy będę szukać w sklepach, część spróbuję uszyć sama. Zobaczymy co się uda;)

1. spódniczki z wysokim stanem

2. szczególnie zależy mi na miętowej


3. rojstopy z wzorkami


4. jeansowe dopasowane shorty z wysokim stanem


5. marynarka nude


6. marynarka w paski


7. czarne trampki


8. marynarka w zdecydowanym kolorze, np. niebieskim


9. sukienka o takim kroju:


10. sweterek z futerkiem


11. taka luźna, hmm "narzutka" jak ta kwiatowa na zdjęciu


12. spodnie z zamkami



__________________________________


Muszę nauczyć się szyć na maszynie, hehe:D



środa, 11 lipca 2012

Rainy rainy rainy day


Kawa deszcz naleśniki kawa Joy Division ubrania herbata kawa kawa kawa
nudzi mi się
czekam aż tęsknota uderzy mnie z całą stłumioną siłą. jeszcze parę dni i pewnie nie będę mogła wytrzymać:<
śpię na podłodze, jest naprawdę wygodnie!
wpadałoby zrobić coś konstruktywnego...
nie, dalej będę siedzieć przed komputerem w rozwalonym koku i za dużej koszulce, pić litry kawy, dostawać ataku paniki średnio co 10 minut i powoli oddalać od siebie te niewygodne myśli, potem dalej robić wielkie nic, słuchać nowej muzyki i czytać przepisy na maseczki.
zupa nie działa, już mnie to irytuje.
może pokręcę hula-hop. o, czemu nie

Od nowa

"Zamroziłam" większość dotychczasowych postów, bo przyszedł czas na wakacyjne porządki.
Pisałam na tym blogu trochę nie to co było w początkowym zamyśle, koncentrując się na swoich przemyśleniach, problemach i codzienności, a nie na marzeniach, inspiracjach i ambicjach.
Koniec, koniec, koniec. Tamto było o jakiejś mojej ułomności, teraz będę patrzeć w drugą stronę. Za dużo myślę o sobie, o tym co jest nie tak, zamiast o tym co chciałabym aby było i co jest cudowne.
Koniec gadania o bzdurach, koniec bezproduktywnego myślenia, koniec zanudzania samej siebie.
Czas być tym kim zawsze chciałam.